Please ensure Javascript is enabled for purposes of website accessibilityAbigail, Bonnie & Nora, 26/08



 
Pogoda
WRZESIEŃ ostatnie ciepłe dni lata; pochmurno bez opadów. Lekki wiaterek ze wschodu.
News
W powietrzu unosi się niepokój związany z rebelią goblinów.
Gif



 :: centrum Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down
Abigail, Bonnie & Nora, 26/08

Abigail Harris
Avatar 2 : Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 I4InMHij_o
Abigail Harris


Avatar 2 : Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 I4InMHij_o
wildness // beetween two worlds

 
— 26.08 —
Pizzeria Massimo
Abigail & Bonnie & Nora


Mało było miejsc  w Norwood, gdzie można było w spokoju rozłożyć się ze swoimi notesami i urządzić burzę mózgów. Luna o tej porze roku zawsze pękała w szwach od nadmiaru turystów i atrakcji jakie przyszykował Jim, a śniadaniowy bar Rosie o tej godzinie już zamykano. W pizzerii również nie próżnowano i przez chwilę obawiałam się, że wraz z Bonnie będziemy musiały wrócić do domu. Na szczęście nasz stolik był wolny, a ruch w lokalu na tyle umiarkowany, że nasza obecność nie powinna nastręczyć Norze trudności. Pan Massimo nas lubił, ale nie miałby wyrzutów sumienia żeby nas wyrzucić, gdyby stolik mogli zająć dziani turyści cuchnący mokrym lasem i ziemią. Koniec wakacji zbliżał się nieubłaganie co oznaczało powrót wielu obowiązków. Zaczynałyśmy z Bonnie ostatni rok i przed nami czekało sporo roboty. Wszystko zanotowałam w swoim planerze. Nowe kółka pozalekcyjne, rozkład meczy, a także najważniejsze wydarzenie poza naszymi urodzinami na jesień  - BAL NA ZAKOŃCZENIE nauki. Wkręciłam siebie i Bonnie do komitetu organizacyjnego. To znaczy taki miałam zamiar, gdy pierwsze co wrócimy do szkoły. Obładowana katalogami i notesami rozsiadłam się, pozwalając siostrze zamówić nam frytki i po czekoladowych shake'ach. Miałam nadzieję, że dzisiaj gotuje Nora. Ona jedyna nie przesalała frytek i dawała solidne porcje. Może i jeszcze się z Bonnie nie przemieniałyśmy to pojemności naszych żołądków nie powstydziłby się nawet Dante.
- Musimy ustalić tyle rzeczy, a za cztery dni już pierwszego września - rzuciłam do siostry i przynajmniej tak mi się wydawało, bo zaraz po złożeniu zamówienia zmyła się do toalety. Westchnęłam będąc trochę zirytowaną. W naszym trio to ja musiałam dopinać we wszystkim terminów. Pamiętałam nawet za siostrę kiedy ma wizytę u stomatologa lub klasówkę z muzyki, mimo że nie był to mój przedmiot. Wyjęłam telefon i spróbowałam połączyć się z siecią. Po kilku bezowocnych próbach skupiłam się na wykazie zajęć pozalekcyjnych na nowy rok szkolny. Zamierzałam osiągnąć ambitne 2400 punkty SAT.


Bonnie dołączy po akcepcie.
@Nora Morris   @Bonnie Harris
Abigail, Bonnie & Nora, 26/08Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 Empty
Nie Kwi 24, 2022 11:50 pm
Powrót do góry Go down

Bonnie Harris
Avatar 2 : Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 I4InMHij_o
Bonnie Harris


Avatar 2 : Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 I4InMHij_o
wildness // beetween two worlds

A za cztery dni już pierwszego września. No musiałam się zmyć ze swojego miejsca przy stoliku. Abi czasem tak zanudzała, aż odechciewało się jeść! Ile razy miałam słuchać tego odliczania do nowego roku szkolnego? Nie mogła się po prostu cieszyć ostatnimi dniami wakacji? Był cały cholerny rok na to wszystko o czym teraz ciągle gadała! Z każdym dniem chyba dostawała coraz gorszego pierdolca i zastanawiałam się, czy nie wywieźć ją za miasto i tam porzucić. Albo przynajmniej zakneblować na jeden dzień. Może rodzice wcale by się nie pogniewali?
Na razie zostawała ucieczka do kibla. Usiadłam sobie na zamkniętym kibelku i odpaliłam instagrama, żeby sprawdzić ostatnie wiadomości i zdjęcia. Uśmiechnęłam się na widok ostatnich zdjęć z imprezy na opuszczonym osiedlu i przewinęłam dalej, gdzie trafiłam na selfie Abby z książką. No nie, zwariuję! Zablokowałam telefon i popchnęła drzwi kabiny, żeby wyleźć. Stanęłam przed lustrem i poprawiłam włosy. Po raz kolejny pomyślałam o ścięciu, ale nadal nie byłam pewna. Chociaż czasem mnie wkurzały, to jednak lubiłam je i chyba wolałam pozostawić długie. No nic, wyjście z ubikacji i tak odwlekałam za bardzo, a nie chciałam, żeby ktoś posądził mnie o problemy żołądkowe. Wyszłam z ubikacji i wróciłam do stolika.
- Już? Obgadałyście wszystko? - Prawie położyłam się na tym stoliku, bo zgrywałam tylko głupią i wiedziałam, że będę musiała tu siedzieć jeszcze długo. Czemu życie było takie ciężkie? Czemu Abi nie mogła zatargać z sobą naszej najmłodszej?
- Zamówiłaś żarcie? - Zapytałam, bo wcale nie słyszałam, żeby siostra mnie prosiła o złożenie zamówienia. Obejrzałam się za siebie, ciekawa czy coś do nas właśnie już idzie i zamarzyłam o frytkach, gdy poczułam ich zapach. Już nie mogłam się doczekać aż wezmę je do ust. - Głodna jestem! - Poskarżyłam się, jakby to kogoś w ogóle obchodziło.

@Abigail Harris @Nora Morris
Re: Abigail, Bonnie & Nora, 26/08Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 Empty
Wto Kwi 26, 2022 12:32 pm
Powrót do góry Go down

Abigail Harris
Avatar 2 : Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 I4InMHij_o
Abigail Harris


Avatar 2 : Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 I4InMHij_o
wildness // beetween two worlds

Nie cierpiałam Bonnie. Była niestety flądrą mającą szczęście opuścić tę samą macicę o tym samym czasie. Prawie, bo ja zrobiłam to pierwsza i często podkreślałam swoje pierwszeństwo żeby siostry nie miały żadnej wątpliwości kto nimi przewodzi. Zastanawiałam się często czy nasze bliźniactwo cokolwiek może znaczyć. Nadprzyrodzona więź? Dobre sobie. Gdybym mogła to udusiłabym Bonnie na sto sposobów. Nie istniał nikt kto tak szybko budziłby moją irytację i złość. Nie mogłam na nią liczyć w ważnych dla mnie sprawach, jak choćby omówienie punktacji na studia czy nękaniu nauczyciela o + przy ocenie. Teraz chciałam aby mi pomogła przygotować się na nowy rok szkolny, lecz równie dobrze mogłam o to poprosić któregoś z braci i efekt byłby ten sam. Jednym słowem porażka.
- Jezusie - daj mi cierpliwość i chroń przed idiotami pokroju siostry. Spojrzałam na Bonnie gotowa rzucić nią tym co akurat miałam pod ręką i nie były to najlżejsze rzeczy. Sama nie rozumiałam dlaczego tak łatwo mnie ostatnio wyprowadzić z równowagi. Czułam jak robi mi się gorąco, a wyraz twarzy siostry jeszcze bardziej potęgował złość. Dlaczego wszystko musiała robić inaczej niż to nam zaplanowałam?
- TY miałaś ZAMÓWIĆ nam JEDZENIE. Widzisz jaka teraz jest kolejka? - zapytałam bez ukrywania swojej irytacji. Brawo Bons. - Chociaż raz postaraj się zrobić coś bez nawalania. Więc teraz idź i wystój swoje, może nażresz się samym zapachem frytek - złamałam trzymany w dłoni ołówek, którego trzask wyrwał mnie z chwilowego napadu złości. Ja taka nie byłam i zaczynało mnie to przerażać. W ostatnim czasie kłóciłam się nie tylko z siostrami, ale i matką i próbowałam wytrącić z równowagi któregokolwiek brata jeżeli znalazł się w zasięgu wzroku. Wcześniej byłam bonnieodporna. Przymknęłam powieki i wzięłam głęboki wdech jak uczyła nas mama.

@Bonnie Harris @Nora Morris
Re: Abigail, Bonnie & Nora, 26/08Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 Empty
Wto Kwi 26, 2022 6:16 pm
Powrót do góry Go down

Nora Morris
Avatar 2 : Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 I4InMHij_o
Nora Morris


Avatar 2 : Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 I4InMHij_o
wildness // beetween two worlds

Na całe szczęście sezon letni dobiegał już końca. Był to bardzo intensywny czas, w mieście kręciło się sporo turystów, a że w tej dziurze nie było za bardzo gdzie zjeść, to spora część z nich trafiała do Massimo. Nie ma co ukrywać, że był to najbardziej intensywny czas w ciągu roku, gdzie ledwo udawało się wyżebrać jeden dzień wolnego w ciągu tygodnia i to nie zawsze. Już niedługo, jeszcze kilka dni i przyjdzie wrzesień - wreszcie będzie mogła odetchnąć, może weźmie dłuższe wolne, żeby pomyśleć o tym wszystkim, co się ostatnio wydarzyło, a działo się sporo. Najistotniejsze - sojusz z druidami, który od samego początku spędzał jej sen z powiek, chociaż właściwie jak się okazało, nie był to ostatnio jej największy problem, myślała, że nie może być nic gorszego od tego paktu, jak widać grubo się myliła. Pozostawało się z tym jedynie pogodzić i znaleźć jakieś wyjście z sytuacji, Freya nie pojawiała się u Massimo od czasu, kiedy ostatni raz ze sobą rozmawiały, czyli szesnastego sierpnia w ten pamiętny poranek, który tak wiele zmienił. Musiała złożyć wypowiedzenie Massimo, przynajmniej tak się wydawało Morris, no bo co innego usprawiedliwiało taką długą nieobecność w pracy? Przykro jej było, wszak razem spędziły tu sporo czasu, lata, a teraz nawet w tym miejscu wszystko się zmieniło.
Nadszedł czas jej przerwy, zostawiła fartuch w kuchni, wzięła talerz z frytami i udała się na salę, żeby zjeść jak człowiek. Wcześniej jednak jeszcze wypaliła w tylnym wejściu papierosa, ostatnio zaczęła więcej palić, jakoś tak, to wszystko co się wydarzyło wprowadziło do jej życia sporo stresu. Kiedy paliła tego peta przyglądała się drzwiom, które naprawił Billy. Wróciły do niej wspomnienia tego dnia, kiedy jechali razem do Olympii, uśmiechnęła się do siebie na samą myśl o tej wycieczce, jakby wyparła z pamięci to, co stało się wcześniej.
Na sali było sporo osób, oby Daisy jakoś sobie poradziła sobie z zamówieniami. Pierwsze co jednak zwróciło jej uwagę, a raczej jej słuch były jakieś kłótnie, dobrze znała te głosy, nie musiała nawet podnosić wzroku znad talerza. Udała się w kierunku z którego dochodziły głosy. Nora wyglądała dzisiaj jak zawsze, zresztą czego można się spodziewać po człowieku w środku czasu pracy? Włosy związane w kucyk na czubku głowy, na sobie czarny t-shirt, krótkie szorty, bordowe trampki. Z racji na swój niewielki wzrost i dziecinną buzię mogłaby zostać wzięta za rówieśniczkę dziewcząt przed którymi się pojawiła. -Kogo moje oczy widzą.- nie pytając o zgodę dosiadła się do nich. Postawiła talerz z frytkami na stole i sięgnęła po jedną.- Co to za awantura?- spojrzała na każdą po kolei, aby upewnić się, że wszystko jest w porządku.

@Abigail Harris @Bonnie Harris
Re: Abigail, Bonnie & Nora, 26/08Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 Empty
Wto Kwi 26, 2022 10:11 pm
Powrót do góry Go down

Bonnie Harris
Avatar 2 : Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 I4InMHij_o
Bonnie Harris


Avatar 2 : Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 I4InMHij_o
wildness // beetween two worlds

O co tej Abigail chodziło?! Na mojej twarzy wymalowało się zaskoczenie i niezrozumienie, bo uniosła się jakbym jej rodzoną matkę zabiła! Pokręciłam głową, bo wcale nie JA miałam zamówić jedzenie, bo poszłam do kibla. Kto zostaje przy stoliku, ten  zamawia żarcie! To była jasna reguła życia i nigdy nie powinna być łamana! Nienawidziłam jak zrzucano na mnie obowiązki innych i jeszcze były pretensje, że wcale nie zamierzam sobie na to pozwalać!
- Chociaż raz?! Przylazłam tu z tobą, chociaż mogłaś zabrać Connie, więc się odwal! Mogę zaraz iść do domu, jak ci tak bardzo coś nie pasuje! - No co za flądra jedna. Miałam ochotę wziąć jedną z jej książek  i walnąć ją w łeb. Zawsze była przemądrzała, ale teraz to przechodziła samą siebie! Z politowaniem spojrzałam na ten złamany ołówek i zaraz bym jej go wyrwała, ale pojawiła się Nora we własnej osobie. No wreszcie!
- No siema! - Może przy niej moja kochana siostrzyczka trochę spasuje? - No nareszcie, wiesz jaka jestem głodna? - Rzuciłam do Nory i sięgnęłam po dwa frytki z jej talerza. Myślałam, że przyniosła go dla nas. Jakaś przekąska przed głównym daniem czy coś. - Abi znowu odwala, weź coś z nią zrób. Wywieź do lasu, albo coś. - Mruknęłam i posłałam siostrze wredne spojrzenie. Kiedyś pokazałabym jej język, ale to było już zbyt dziecinne. Teraz wolałam wysłać jej środkowy palec, ale w pizzerii musiałam się powstrzymać. Niech no tylko wrócimy do domu! Albo nie, nie zamierzałam z nią nigdzie wracać. Jak mnie wkurzy już na całego, to może skoczę sobie na trening, albo pójdę pobiegać? Gotowa byłam nawet znieść towarzystwo pająków, byle tylko zwiać od towarzystwa tej kujonki.

@Abigail Harris @Nora Morris
Re: Abigail, Bonnie & Nora, 26/08Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 Empty
Sro Kwi 27, 2022 1:12 pm
Powrót do góry Go down

Abigail Harris
Avatar 2 : Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 I4InMHij_o
Abigail Harris


Avatar 2 : Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 I4InMHij_o
wildness // beetween two worlds

Pojawienie się Nory niczego nie zmieniło. Mogła co najwyżej oberwać rykoszetem, a wtedy najpewniej skończyłyby w kozie i bez kieszonkowego, bo jednak cierpliwość naszych rodziców miała swoje granice. Im bardziej zbliżał się dzień naszych osiemnastych urodzin to tym bardziej nas nosiło. Ja stawałam się nerwowa, Bonnie lizała się z przypadkowymi chłopakami na starych materacach na opuszczonym osiedlu, a Connie... Connie była po prostu sobą. Nasze życie stawało na głowie i być może żadnej z nas nie pomagało moje planowanie i ponaglanie, ale gdy miałam plan to czułam się lepiej. Nauka, bal i moja przyszłość była dla mnie ważna. Nie potrafiłam się nie przejmować i bimbać tak jak robiła to Bonnie.
- Jasne! Podkul ogon i szybko przebieraj nóżkami. Łaski mi nie robisz. Dobrze wiesz, że trzeba zrobić to po co tutaj przyszłyśmy - miałam w dupie, że ktoś z obsługi lub klientów może zwrócić nam uwagę. Jeszcze wymiana zdań nie przybrała formy awantury. Skrzywiłam się czując kuchenny zapach Nory. Nie było to nic nowego ani nadzwyczajnego zważywszy na charakter pracy i sam lokal. Z w pełni wykształconym zmysłem węchu chyba oszaleje.
- To Bonnie nadal jest idiotką - podzieliłam się tą smutną nowiną z Norą. Połamany ołówek leżał na blacie stołu koło zeszytu, a ja założyłam ręce na piersi w buntowniczym geście. - Nie potrafi nawet złożyć zamówienia. - spojrzałam na siostrę - Jak ty w ogóle chcesz zaliczyć końcowe egzaminy tępa pało?
Cieszyłam się, że w Olympii nie brano pod uwagę stanowiska naszego taty i byłyśmy traktowane na równi z innymi uczniami. W Norwood w szkole podstawowej widoczne były różnice i mi się to nie podobało. Wzięłam głęboki wdech i wypuściłam powietrze nosem. Może niech ktoś inny pomatkuje Bonnie, a ja się zajmę sobą. Będzie mi jeszcze zazdrościła na koniec roku, gdy odbiorę nagrodę wraz z wyróżnieniem. Ona niech sobie kibluje. Odwróciłam głowę w kierunku okna z którego widok roztaczał się na ścianę sąsiedniego budynku.


@Bonnie Harris @Nora Morris
Re: Abigail, Bonnie & Nora, 26/08Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 Empty
Sob Kwi 30, 2022 5:36 pm
Powrót do góry Go down

Nora Morris
Avatar 2 : Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 I4InMHij_o
Nora Morris


Avatar 2 : Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 I4InMHij_o
wildness // beetween two worlds

Kiedy Bonnie zawinęła jej frytki z talerza przesunęła go w swoją stronę. Co, jak co ale swoim jedzeniem się nie lubiła dzielić. Sięgnęła po jedną z frytek i wsadziła sobie do ust obserwując dziewczęta. Sytuacje jak te, upewniały ją w tym, że nie jest gotowa mieć swoje własne dzieci, przecież by je pozabijała, gdyby musiała znosić takie kłótnie. Jeszcze, jakby się jej trafiły trojaczki... Zwariowałaby, na pewno.
Przeżuła frytkę, po czym odetchnęła głęboko. - Też się cieszę, że was widzę.- zabawne było to, że dzieciaki, które wychowywały się pod jednym dachem były aż tak bardzo różne i potrafiły się żreć ze sobą jak ktoś zupełnie obcy.
- Głód to najgorsze, co może nas spotkać.- powiedziała poważnym tonem. - Udało się wam coś zamówić, czy czekacie na cud?- najgorsze, co mogło się zdarzyć to brak komunikacji. Wszystko wskazywało na to, że dokładnie to doskwierało Harrisównom.
Poszukała wzrokiem Alice, która miała dzisiaj zmianę jako kelnerka, pomachała do niej, aby podeszła. - Te dwie młode damy chciałyby coś zamówić, powiedz na kuchni, że są ode mnie i że są bardzo głodne.- Alice czekała na to, co dziewczęta będą miały ochotę zjeść, gdy złożyły zamówienie - odeszła.
- Problem rozwiązany. Macie jeszcze jakieś inne w których mogłabym wam pomóc? Na pewno nie wywiozę nikogo do lasu.- rzekła jeszcze do Bonnie w odpowiedzi na jej słowa. - Grzeczniej do siostry.- skarciła jeszcze Abigail. Nie mogła zrozumieć, dlaczego są dla siebie takie szorstkie. Sama od zawsze była bardzo blisko ze swoimi braćmi, do dzisiaj łączyła ich silna więź.
- Jak nastawienie? Wakacje się kończą, zaraz powrót do szkoły, na pewno się cieszycie...- sama nie była może najlepszą uczennicą, lubiła jednak chodzić do szkoły ze względu na to, że miała z kim pogadać.

@Bonnie Harris @Abigail Harris
Re: Abigail, Bonnie & Nora, 26/08Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 Empty
Czw Maj 05, 2022 9:24 pm
Powrót do góry Go down

Bonnie Harris
Avatar 2 : Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 I4InMHij_o
Bonnie Harris


Avatar 2 : Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 I4InMHij_o
wildness // beetween two worlds

Co ta Nora? Frytkami się ze mną nie podzieli?! Szczyt okrucieństwa, mówię wam! Parsknęłam śmiechem  na słowa Abi, bo śmiesznie wyglądała jak się denerwowała. A możliwe, że ten jeden frytek, który zdążyłam zjeść, wprawił mnie w lepszy  nastrój i już nie chciało mi się bawić w kłótnie. Jak chciałam zaliczyć końcowe egzaminy? Po prostu tak jak wszystkie! Nie pierwszy raz robiłabym sobie ściągi, albo korzystała z uprzejmości klasowego kujona. Dostałby trochę kasy i od razu podszepnąłby co trzeba. Poza tym trója mi wystarczyła, bo nie aspirowałam do roli ulubienicy nauczycieli.
- Dobra, skończ już pieprzyć. - Mruknęłam do Abi, bo jednak super byłoby mieć ostatnie zdanie. Nie wiedziałam, czy siostra jest bardziej wkurzająca, czy śmieszna. Chyba jedno i drugie. Ucieszyło mnie, że Nora skorzystała ze swoich przywilejów i szybko zorganizowała nam zamówienie. Na samą myśl o burgerze i frytkach pociekła ślinka. Zapomniałam już o chęci wywiezienia siostry do lasu. Teraz chciałam jeść i miałam w nosie fochy Abi.
- Gadasz jak nasza matka.  - Zmarszczyłam brwi i pokręciłam głową. Może i Nora była starsza i pełniła funkcję bety, ale nie musiała gadać jak starzy. Ja i radość z powrotu  do szkoły? Proszę was, z kim do ludzi? Byłam pewna, że nie tylko moim bliźniaczkom odbijało z powodu zbliżającej się pierwszej  przemiany. Rodzice zaczynali jakoś inaczej się zachowywać i widocznie musiało paść też na Norę. Oszaleję z nimi, normalnie oszaleję! Jak tylko zjem, pójdę powalić w worek, bo inaczej nie da się z nimi dłużej przebywać!

@Abigail Harris @Nora Morris
Re: Abigail, Bonnie & Nora, 26/08Abigail, Bonnie & Nora, 26/08 Empty
Sro Maj 11, 2022 12:13 pm
Powrót do góry Go down

Sponsored content



Powrót do góry Go down
Skocz do: